To nie jest fajne uczucie, kiedy nastawiasz się na najlepsze Mistrzostwa Świata w historii, a wychodzi właściwie przeciętnie. Minęło już kilka dni zmagań we włoskim Predazzo, a polska osada pozostaje bez zdobycia medalu. Musiały minąć dwa dni od czarnej soboty, abym mógł w skupieniu napisać to, co czuję. Justyna Kowalczyk, Kamil Stoch - to są postaci, których nie chcę widzieć z tak posępnymi minami. To okropnie przykry widok, kiedy widzisz Mistrzynię Olimpijską, faworytkę mistrzostw, z takim wyrazem bezsilności po biegu. Cztery Norweżki! Nie jedna Bjoergen, nie jedna Johaug - tylko cztery! Przecież to właściwie było totalnie nie do przewidzenia. A ja, ja w ogóle nie jestem wściekły. Mi totalnie szkoda naszej Justyny, bo przecież ona robi wszystko, co może. Kamil Stoch. Przyznajcie, że od IO w Vancouver nie przeżywaliśmy takich dużych emocji podczas drugiej serii ważnego wydarzenia. Oddał kapitalny skok w pierwszej serii. Szczerze mówiąc mocno wierzyłem, że medal jest pewny. Stoch miał dzień na genialne skoki. W drugiej serii jednak coś się stało. Nie ma medalu, są gorzkie łzy rozczarowania u Kamila... a właściwie były, bo na całe szczęście sen pomógł naszemu skoczkowi i ukoił ból. Ale czy tylko sen?
Oprócz tej akcji, która teraz znalazła także swój odpowiednik na Facebooku, pojawiło się wiele miłych akcentów na innych portalach. Moim zdaniem najważniejsze w tym całym skupieniu jest to, że Kamil Stoch wciągu tego jednego dnia właściwie zjednał sobie fanów. Przecież ja sam dawniej bym chodził wkurzony, pamiętam czasy Adama. Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie. Po pierwszej serii na skoczni dużej też był na pozycji medalowej. Drugi skok zepsuty i marzenia prysły. Mistrzostwa Świata w lotach w Planicy 2010, po pierwszej rundzie prowadzenie, skończyło się bez medalu. Wiecie, jak ja się wtedy wściekałem?! Wiadomo, że w końcu to przechodziło. Przy tym zepsutym skoku Kamila nie było u mnie ani grama złości. Ja chciałem, aby Kamil mógł wreszcie udowodnić tym wszystkim niedowiarkom, że z niego jest wielka gwiazda skoków narciarskich. Może to zabrzmi dziwnie, w naszym społeczeństwie mogę spotkać się z wielkim oburzeniem. Ale wreszcie napiszę to, przecież mam prawo. Wydaje mi się, że wspieram bardziej Kamila niż Adama kiedykolwiek. Od pierwszych punktów w PŚ Stocha wierzyłem, że z niego będzie gwiazda. Patrzyłem na jego rozwój i to może stąd. Smutno mi się zrobiło, zwłaszcza w domu słysząc jakieś chore teksty pod jego adresem. Taki mam mały apel do ludzi "hejterów" - nie cieszcie się, jeśli Kamil zdobędzie medal w czwartek, ani kiedykolwiek.
Dumni po zwycięstwie, Wierni po porażce!!
Widzę, że Ty również brałeś udział w akcji.. ; )
OdpowiedzUsuńAkcja świetna.Chyba pierwszy raz kibice skoków się tak zrzeszyli, przyznam się że nawet nie wiedziałam, że może być tylu kibiców skoków w Polsce. Skoków, podkreślam skoków nie sukcesu.
To było ciężkie przeżycie nie tylko dla Kamila, bo dla Nas też. Nie wiem czego bardziej było żal. U mnie na pewno Kamila, chociaż ten medal dla Kamila marzy się kibicom od lat. Samemu Kamilowi również.
W czym tkwi fenomen Kamila? W czym tkwi fenomen takich sportowców jak Kamil, dla których kibice mogą zrobić wiele?
Kiedyś wielkim sportowcem był Adam, jest Adam.
Justyna również jest tego typu sportowcem.
Moim zdaniem w tym, że oni są po prostu sobą. Kamil był zły i rozczarowany i głośno o tym mówił, nie ukrywał tego by np zadbać o swój image. Gdy się cieszy pokazuje, ze się cieszy.
To ten sam Kamil sprzed 8 lat, co prawda bardzo zmieniony. Ale każdy się zmienia. Tak samo 8 lat, tak samo teraz jest wrażliwy na swoje porażki. I tak samo jak wtedy po ochłonięciu jeszcze z większą ambicją i z nową nadzieją podchodził do nowych konkursów. Tak będzie na pewno i tym razem. Ja nadal wierzę w Kamila.
Tylko nie wieszajmy znów przed wcześnie medali. Nie liczmy ile medali Polska przywiezie jak to liczył pan Tajner. Po prostu w nie wierzmy i trzymajmy mocno kciuki za Naszych sportowców. ; )
Zgadzam się z toba w 100% co do popierania i trzymania kciuków za Kamila od tych 8 lat dodam jeszcze tylko jedno : to że cała zgraja "znafców" np. na skijumpinng urządziła sobie jazdę po Kamilu to nic nowego ci sfrustrowani ludzie nic w życiu nie osiągneli jedynym ich "sukcesem" jest opluwanie innych pod szyldem kibica ale to robią polscy dziennikarze - chociaż nie wiem czy to określenie dla tej grupy ludzi to czasami nie przesada - którzy maksymalnie opluwają Justynę że nie ma medalu a oni przecież kazali jej zdobyć 5 i to złotych a tu taka wtopa hańba wstyd tragedia bardzo słaby start bo była DOPIERO 5 itd bo w takich słowach przedstawiają jej występy to dla mnie po prostu skandal zresztą ten wywiad np. z Kamilem kiedy Szczęsny jakby był bez mózgu i serca zadaje głupie pytania Kamilowi to samo myślę że Kamil już wie że ma wspaniałych kibiców mam nadzieje że Justyna wie to również i fakt że może te MŚ nie przyniosą im medali nie zmieni nic w tym że są to WIELCY POLSCY sportowcy a ja z przyjemnością będę dalej ściskać za nich kciuki i modlić się o dobry wiatr czy dobre smarowanie nart:) dziennikarzom już dziękuję i oby was spotkała taka nagonka jaką uprawiacie w stosunku do Justyny i Kamila! Dzięki za wpis oby takich wiecej!
OdpowiedzUsuńOto jego dzisiejszy wpis na FB:
OdpowiedzUsuńWitajcie, wstał nowy dzień:) Dziękuję wszystkim PRAWDZIWYM kibicom za miłe słowa i pozytywną energię. Dziękuję za genialne wiadomości na priv - nie jestem w stanie teraz na nie odpowiedzieć ale dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna. PER ASPERA AD ASTRA
Kamil
Cieszymy się! I dostaniesz jeszcze więcej, prawda?
podpisuję się pod postem dwiema łapkami! ;)
OdpowiedzUsuń