piątek, 1 marca 2013

Kamil Stoch - FIS World Champion 2013

Jeśli tworzyć historię to tylko w Predazzo. Jeśli zdobywać złoto, to tylko w najpiękniejszym, wymarzonym dla wszystkich stylu - iście mistrzowskim. Wydaje się, że to jest jakiś jeden piękny sen. Na szczęście jest to sen na jawie, bo marzenia się spełniają. Kamil Stoch został Mistrzem Świata na dużej skoczni w Predazzo. Historia zakreśliła piękne koło i teraz jestem już pewien, że ten skoczek jest owiany jakąś magią. Magią pochodzącą od samego Adama Małysza. Niemal wszystkie zwycięstwa Kamila Stocha wiążą się z jakąś piękną historią, jak z filmu. Jednak chyba nikt nie byłby w stanie napisać tak fascynującego scenariusza. Idealne miejsce, idealne skoki, idealna sylwetka, idealne lądowanie - Mistrz Ideał. Czy jest jeszcze ktoś, kto uważa, że polskie skoki bez Adama są bezsensu? "Zaledwie" 6 lat czekaliśmy na złoty medal w polskich skokach, to piękne tym bardziej, że Norwegia musiała czekać aż 18.

Jeszcze dwa tygodnie temu, był uważany za dobrego skoczka, który czasami "coś tam" wywalczy. Ale on od dziecka wiedział, co chce w życiu sportowym osiągnąć. Małymi kroczkami, ale często bardzo dobrymi, doszedł wreszcie do momentu, w którym jest NAJLEPSZYM SKOCZKIEM NA ŚWIECIE. Wczorajsze skoki utwierdziły wszystkich w przekonaniu, że Polak potrafi. Niektórzy jednak twierdzili, że długo będziemy musieli czekać na złoto, jeszcze inni, że sukcesu Adama nie powtórzy nikt. Stało się jednak zupełnie inaczej. "Rakieta z Zębu" udowodnił, że jeśli dąży do czegoś, to zawsze musi tego dokonać. Jeszcze niedawno nazywany "Następcą Mistrza" dziś zmienił ksywę na Mistrza. Złoty medal dla Kamila Stocha to spełnienie marzeń nie tylko dla samego bohatera, ale także dla kibiców. Kibiców, którzy od dawna inspirują się skokami narciarskimi. Medal dedykowany jest szczególnie tym, którzy wspierali Stocha w najtrudniejszych chwilach takich, jak te z początku sezonu, czy nawet z ubiegłej soboty. W Polsce wybuchła jakaś mania, nie chciejmy jej równać z Małyszomanią. To jest bez sensu. Mamy nowego Mistrza Świata i pozwólmy mu tworzyć nową historię. Dzisiaj wszystkie dzienniki telewizyjne w Polsce rozpoczynały się od materiału dotyczącego Kamila. Nic dziwnego, bo jeśli Polak zdobywa złoty medal w najbardziej popularnym indywidualnym sporcie w kraju, to eksplozja radości jest ogromna. Jeszcze większa, kiedy zapotrzebowanie na sukces jest ogromne. Po nieudanym Euro 2012 i Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, nadeszły długo wyczekiwane Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym. Oczekiwania były spore, początek jednak był rozczarowujący. Justyna Kowalczyk, gratulując Kamilowi Stochowi podkreśliła, że ma nadzieję, iż złoto Kamila to przełamanie dla polskiej osady w Predazzo. I niech tak będzie, niech to będzie piękny finisz. Finisz ze złotem dla Justyny Kowalczyk w biegu na 30 km i medalem dla drużyny skoczków na dużej skoczni. Jestem pewny, że te cele spełnią się jutro. Kamil Stoch poprowadzi naszą drużynę do medalu Mistrzostw Świata!

Niesamowite jest to, jak piękną formę przygotował na czempionat Peter Prevc. O Słoweńcu głośno mówiło się trzy lata temu, bo podczas Igrzysk Olimpijskich w Vancouver zajął 7. miejsce. Dla debiutanta to był ogromny sukces. Dziś zdobywając swój drugi indywidualny medal potwierdza, że jest wielkim talentem. Kolejny medal mają także Norwegowie, którzy wreszcie odnoszą indywidualne sukcesy. Zabrakło im 2 lata temu u siebie takiego sukcesu, jaki wczoraj odniósł Anders Jacobsen. 
Skoki narciarskie to dyscyplina, która w świecie cieszy się ogromnym uznaniem. W Polsce to druga najpopularniejsza dyscyplina, jak mówią sondaże, chociaż wyniki oglądalności pokazują, że często najchętniej oglądana. Na całym świecie narciarskim rozpisywano się o Kamilu Stochu, który zmiażdżył rywali. Nie umiem właściwie pisać dzisiaj o nikim innym. Po co pisać, że Gregor Schlierenzauer odniósł sromotną porażkę? Dlaczego mówić, że Maciej Kot zawiódł? Przecież każdy z nich ma jeszcze szanse. Za rok mamy Igrzyska w Sochi, ale ja jestem pewny, że Kamil Stoch znów błyśnie, nie da szans rywalom i zdobędzie tak upragniony przez nas wszystkich tytuł Mistrza Olimpijskiego w skokach narciarskich. Wybiegam daleko w przyszłość, ale kiedy widzi się tak genialnego skoczka - trudno myśleć inaczej. Wiele przemyśleń mam po tym wszystkim. Niedawno cytowałem Włodzimierza Szaranowicza, który w Predazzo 2003, komentując złoty medal Adama Małysza powiedział:

"Ponad rok nie wygrał zawodów i wygrał mamy nadzieje najważniejsze".


Wszystko właściwie potwierdziło się tutaj. Kamil zdobył medal w polskim miejscu, też nie wygrał ponad rok zawodów, też znokautował rywali. Nota 295,8 pkt. przejdzie do historii, jako jedna z największych w historii. Idąc dalej, w dzisiejszych czasach bardzo, bardzo rzadko pojawia się nota marzeń "20,0". Kamil Stoch otrzymał ją jednak od Szwajcara, który wcale nie wychylił się z tą notą. Piękna sylwetka w locie, której mógł pozazdrościć nawet Adam Małysz. Telemark idealny! Sędziowie ocenili ten skok na 58,5 punktów! Skakał w obu seriach w najgorszych warunkach z czołówki, a więc nie ma mowy o szczęśliwym wietrze. Był najlepszy i należy mu się koszulka z napisem "FIS NORDIC WORLD SKI CHAMPION 2013". Mamy nowego Mistrza Świata! Wciąż oglądając te skoki mam ciary. I dobrze, bo taki dzień nie zdarza się zbyt często. Chociaż wierzę, że wkrótce będzie zdarzał się częściej niż zwykle! Brawo Kamil! Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję!


"(...) złoto jest dzisiaj w naszych rękach, w naszych domach, w naszych sercach. Łukasz Kruczek wychował Mistrza Świata! (...) Kamil Stoch - JEDYYYNKAAA! JEST ZŁOTO! TUTAJ W VAL DI FIEMME PO TYLU LATACH! (...) Ależ piękna historia, to jest właśnie przepiękne, że coś się odtwarza po dziesięciu latach!" 
- Włodzimierz Szaranowicz, Predazzo 2013 


5 komentarze:

  1. Niby minęły już ponad 24 godziny, niby emocje już opadły, ale gdy ogląda się powtórki i słyszy "Kamil Stoch mistrzem świata!" to ciarki rzeczywiście nadal człowieka przechodzą. To jest naprawdę niesamowite, Kamil jest niesamowity i dla nas, dla polskich kibiców skoków narciarskich jest królem tej dyscypliny! Odcinam się od wszelakich porównań do Adama Małysza, bo to zupełnie inni zawodnicy, bo każdy jest inny. Obaj są wspaniali, obaj są skromni i mimo, że są tak podobni, to są całkowicie różni bo Kamil to Kamil, a Adam to Adam. Może nie osiągnie tyle co Małysz, bo w końcu Małysz należy do najwybitniejszych skoczków w historii, ale mimo to każde porównanie Kamila do Adama jest krzywdzące. Musi być krzywdzące, bo Kamil ma pisać swoją historię, a my mamy mu w tym pomóc. Porównywanie tych dwóch zawodników na pewno temu nie sprzyja. Co do samego Kamila - myślę, że przez najbliższe lata będziemy o nim mówić jak do tej pory o Loitzlu - "wybitny stylista". Bo to co Kamil prezentuje w powietrzu i jego nienaganne lądowanie zasługuje na takie właśnie określenie. No i ostatnia rzecz - miejmy nadzieję, że ten triumf to tylko początek, że teraz Kamil wzniesie się na wyżyny swoich umiejętności i pokaże, że to nie jest jednorazowy wyskok. Kamil jest wielki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz, że minęło już ponad 24 godziny... Dzisiaj minęło już dobre kilka miesięcy a mi wsyatrczy, że obejrzę ten filmik, usłyszę te słowa, zobaczę ten skok a już mam ciary a łzy radości stoją mi w oczach! Kamil jest niesamowity i każdym calu tworzy swoją, własną historię- równie piękną jak Adama ale swoją. I ja dziękuję tylko Bogu, że dane było mi żyć w tych czasach - nie pamiętam pierwszych wielkich sukcesów Małysza -byłam zbyt mała - ale jak dla mnie najpiękniejszy było 2007 rok jak po tak długim czasie zdobył złoty medal i Puchar Świata. I dziękuję, że mogłam już wtedy zwrócić uwagę na Kamila - i od tamtej pory obserwować jego karierę i zobaczyć jak się wznosi! Kamil jest wielki i nikt temu nie może zaprzeczyć! Czuję, że złoto olimpijskie zagości właśnie dzięki niemu w naszych sercach : )

      Usuń
  2. Dodać jeszcze można, że jeszcze jest jedna rzecz, którą może zrobić Kamil lepiej od Adama. Zdobyć złoto Igrzysk! Wtedy już zupełnie powstanie odrębna historia. Minęło 10 lat, a oprócz świetnego Polaka znowu mamy świetny komentarz! Piękne słowa p. Włodka! Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie, i to złoto moim zdaniem jest jak najbardziej w Kamila zasięgu, ale do Igrzysk jeszcze daleko, na razie koncentrujmy się na teraźniejszości, która również może mieć piękne zakończenie.
    Pan Włodek potrafi wzruszyć kibiców, jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, aż łza się w oku kręci ;)
    Świetny blog, uważam że bardzo mądrze go piszesz i cieszę się że na niego trafiłam.
    Pozdrawiam.
    Aneta ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze dzisiaj ( ponad 4 miesiące po mistrzostwach) gdy oglądam filmiki z MŚ i słucham komentarza pana Włodka łezka mi się w oku kręci :)
    A tak poza tym to ten sezon to co chwilę była jakaś powtórka z historii np. zwycięstwo Piotrka w Oslo, podium w drużynówce w Lahti (3 z rzędu jak się nie mylę na tej skoczni) i na pewno coś by się jeszcze znalazło. Mam nadzieją że następny będzie nie tylko powtórką tego ale i jeszcze lepszy a naszych chłopaków stać na to a jeszcze z dopingiem całej Polski pochłoniętej skokomanią to na pewno będą walczyć.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Każda Wasza opinia buduje. Dziękujemy za wszystkie słowa krytyki!

Ciekawostka o nas...

Czy wiesz, że po wpisaniu w wyszukiwarce Google hasła: Mika Kojonkoski, nasz wpis "Mika Kojonkoski - wymarzony trener" znajduje się na drugim miejscu? W ostatnim czasie to jeden z najchętniej czytanych artykułów na naszym blogu. Autor tego tekstu (Mateusz Król) został natchniony do jego napisania, po lekturze książki o "Mika Kojonkoski - tajemnica sukcesu".