
Nie wiem, czy ten tytuł nie urazi przypadkiem Czechów? W sumie, może wystarczy, iż napiszę: "To wcale nie jest obraźliwe.". Tak samo mówi się np. o Predazzo. Tak, na pewno nie mają o co się obrażać, tym bardziej jeśli przeczytają to, co napiszę dalej. Przed nami kolejny weekend z Pucharem Świata. Właściwie dopiero sezon się zaczynał, a jesteśmy już na półmetku. Sam nie wiem kiedy ten czas ucieka...
Wyjątkowo dziś nie mam zamiaru się rozpisywać,...

Strasznie długo ociągałem się z napisaniem tej ostatniej części tego felietonu. Przyznam, że nie było to spowodowane natłokiem pracy, czy nauki. Wręcz przeciwnie, obecnie jestem na urlopie, a do sesji właściwie nie chce mi się uczyć. Powód był głównie jeden, dla mnie to bardzo ważna część i myślałem, jak ją napisać w sposób bardzo ostrożny. Tak, aby nie wzbudzać apetytu na sukcesy w głębi duszy. Potem ciężko się z tego otrząsnąć. Przejdźmy do rzeczy!
Maciej...

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Takie miłe, lekko ironiczne powiedzonko, które doskonale opisuje stan mojego ducha po tym weekendzie. Szczerze mówiąc, nastawiałem się bardzo ostrożnie na te pierwsze loty w tym sezonie. Skocznia w Vikersund, obecnie największa na świecie, to niewątpliwie moja ulubiona spośród mamutów. Nie liczyłem na wysokie pozycje Polaków i to pierwszy taki moment w tym sezonie, że nie do końca wierzyłem. Dałem...

Przed napisaniem drugiej części tego felietonu zastanawiałem
się, co może mnie natchnąć. Wiedziałem, że musi być to ktoś wielki, a to od
razu pokazało mi Adama Małysza. Postanowiłem obejrzeć konkurs Mistrzostw Świata
2007 w Sapporo na skoczni K90. Jak doskonale pamiętamy, Małysz wywalczył tam
czwarty złoty medal na MŚ. Był to ostatni tytuł mistrzowski w jego karierze, a
więc jakby dobrze policzyć… na złoto czekamy blisko 6 lat. Moim zdaniem, to
najlepszy...

Spoglądając ostatnimi czasy w kalendarz, właściwie nie ma
żadnej wątpliwości – czas upływa. Może nie jest to zbyt oryginalna myśli
filozoficzna, ale nie wątpliwie mam rację. Posuwamy się w szybkim tempie do
przodu, a co za tym idzie – zbliżamy się do kolejnej edycji Mistrzostw Świata w
narciarstwie klasycznym. Jak wszyscy fani zimowego szaleństwa wiedzą, po
dziesięciu latach najlepsi narciarze świata, znowu zagoszczą we włoskiej
miejscowości Predazzo...

Marit Bjørgen bardzo długo kazała nam czekać na swój powrót. Dla mnie te 47 dni jej nieobecności minęło stanowczo za szybko, jednak z wytęsknieniem czekałam na walkę z Justyną Kowalczyk. Biegi bez Norweżki, owszem, były ekscytujące, jednak dopiero rywalizacja z Marit wywołuje we mnie skrajne emocje. Sama wyżej wymieniona czuła się jak na "łożu śmierci" podczas tej całej medialnej nagonki na jej chorobę.
Czekałam, czekałam i się doczekałam....

Nie muszę chyba pisać, że kocham skoki narciarskie. Nie
opuszczam żadnego konkursu i prawie żadnego skoku w zawodach. Ten sport
wciągnął mnie już lata temu i uważam, że zawsze istnieją jakieś emocje. Jest
jednak jedno miejsce, w którym właściwie nigdy nie bije mi mocniej serce.
Miasto, w którym kibice właściwie śpią, a spikerzy nie robią nic, aby atmosferę
podgrzać. Sapporo – od lat najnudniejsze miejsce, w którym odbywają się
konkursy Pucharu...

Kiedy przypomnę sobie start tego sezonu, to właściwie nie wiem co sobie myśleć. Wcale nie chodzi o to, jak spisywała się nasza kadra. Bardziej zależy mi, aby zwrócić uwagę na liczbę kibiców obecnych w krajach skandynawskich. Finlandia, rzecz jasna, przeżywa w chwili obecnej największy kryzys w historii, więc jest nieco usprawiedliwiona. Reprezentacja Norwegii przeżywa moim zdaniem kolejną wiosnę, o czym świadczą ostatnie sukcesy. Przecież w Lillehammer...

Na skoczniach narciarskich całego świata zawsze dzieje się dużo. Jednakże, mówiąc o Wielkiej Krokwi, użyć słowa "dużo" to tak, jak popełnić ogromny grzech. W Zakopanem od lat dzieje się ogromnie wiele, zawsze kibice tworzą niezapomnianą atmosferę, a przy tym zwykle jesteśmy świadkami bardzo magicznych momentów. Sportowe wydarzenie, którego zazdrości nam cały świat skoków. Dziś właściwie udowodniono mi, że nic się nie zmienia!
Pierwszy historyczny...

„A miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam i
ociekać szczęściem…” – niestety pierwszy historyczny konkurs w Wiśle upłynął
bez tak ogromnych emocji, jakie miały towarzyszyć w naszych mniemaniach. Śmiem
nawet twierdzić, że był to pierwszy tak niesprawiedliwy konkurs w tym sezonie.
Zdecydowanie głównym aktorem dzisiejszych zawodów był… wiatr!
Zacznę może jednak od tego, że moim zdaniem Wisła
organizacyjnie wypadła bardzo dobrze. Zresztą...

Coraz częściej zastanawiam się, dlaczego ona to robi?
Przecież to już kolejny sezon w tak wielkiej formie, ba… ja mam wrażenie, że z
roku na rok jest coraz mocniejsza. Ile trzeba mieć w sobie determinacji, siły i
woli walki, aby robić tak fantastyczne rzeczy. Mistrzyni Olimpijska, dwukrotna
Mistrzyni Świata – Justyna Kowalczyk po raz czwarty zwyciężyła w prestiżowym
cyklu Tour de Ski (często porównywanym do Turnieju Czterech Skoczni). Osiągnięcie
jest...

Drodzy czytelnicy! Po dzisiejszych emocjach zaczynam
dochodzić do wniosku, że jestem chory psychicznie. Niestety nie można tego
inaczej określić. Jednakże życzyłbym sobie, aby każdy borykający się z
problemami psychicznymi, był tak pozytywnie chory. Ta choroba wywołana jest
kapitalnymi emocjami, których jeszcze nigdy nie widziałem w trakcie żadnego
Turnieju Czterech Skoczni do tej pory. Po dzisiejszym konkursie ciężko jest mi
ochłonąć, a już szczególnie,...

To jest właśnie to, za co tak bardzo kochamy sport.
Nieprzewidywalność, dająca tak sporą dawkę emocji. Zaskoczenie, które nadaje
każdej dyscyplinie jeszcze większego uroku. Swego rodzaju adrenalina, która
przyciąga przed ekrany miliony widzów. Żadne tańczące gwiazdy, czy różowe
dziewczynki u wielkiego brata, nie mogą poszczycić się tak dobrymi wynikami
telemetrycznymi. Bo sport to… zdrowie. Dyscypliną, która jest w czołówce
najbardziej nieprzewidywalnych,...

Dzisiejszy wpis zacznę od tego, że jestem zafascynowany
poziomem 61. Turnieju Czterech Skoczni. Ja nie pamiętam kiedy ostatni raz
przeżywałem takie emocje podczas tego tournee. Śmiem twierdzić, że było to
podczas wielkiej rywalizacji Adama Małysza ze Svenem Hannawaldem. Chociaż w
Oberstdorfie było więcej porywających odległości, to noworoczny konkurs w Ga-Pa
zaowocował dużo bardziej sprawiedliwymi warunkami i wreszcie w miarę
obiektywnymi sędziami....
Ciekawostka o nas...
Czy wiesz, że po wpisaniu w wyszukiwarce Google hasła: Mika Kojonkoski, nasz wpis "Mika Kojonkoski - wymarzony trener" znajduje się na drugim miejscu? W ostatnim czasie to jeden z najchętniej czytanych artykułów na naszym blogu. Autor tego tekstu (Mateusz Król) został natchniony do jego napisania, po lekturze książki o "Mika Kojonkoski - tajemnica sukcesu".