czwartek, 10 października 2013

Puchar Świata coraz bliżej

Letnia Grand Prix już za nami. To lato dla naszych skoczków było jednym z najlepszych a może nawet najlepsze. Czego więc możemy oczekiwać od naszych skoczków zimą? Niewątpliwie apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nieuchronnie kibice będą oczekiwać coraz większych sukcesów. Ale dlaczego nie, skoro w naszych skoczkach drzemie tak wielki potencjał?


Jaki będzie nadchodzący sezon? Czy Polacy będą odgrywać w zawodach pierwsze skrzypce? Pewnie za wcześnie jest o tym mówić, bo do rozpoczęcia sezonu jeszcze ponad miesiąc. Analizując jednak sezon letni na pewno możemy być pełni optymizmu. Wiadomo, że wyniki z lata nie zawsze mają odzwierciedlenie zimą. Nie możemy przywiązywać do nich tak wielkiej wagi. Lato to element przygotowań do zimy, kolejny etap w drodze po największe trofea. Nie wszyscy LGP traktują poważnie. Przykładem są choćby Austriacy, którzy totalnie odpuszczają lato by zimą być w pełni sił. Ale czy sukcesy w LGP są czymś złym? Czy przez to nasi skoczkowie nie będą mieć formy zimą? Sądzę, że nie, bo przecież forma letnia bardzo różni się od tej z zimy. Skoczkowie i trenerzy koncentrują się na sezonie zimowym i idą ściśle określonym planem treningowym. Po drodze stratują w zawodach, aby sprawdzić się na tle innych krajów, testować sprzęt i sprawdzić wiele innych kwestii. Jednak zawsze widząc zwycięstwa Polaków kibice się cieszą, nie zależnie czy to lato czy zima, bo sukces zawsze cieszy.


Będę zadowolona jeśli nadchodzący sezon będzie tak dobry jak poprzedni. Całym sercem wierzę, że skoczkowie odniosą jeszcze większe sukcesy. To lato pokazało, że mamy bardzo szerokie zaplecze młodych zawodników, którzy napawają nas optymizmem i sprawiają, że ze spokojem możemy patrzeć w przyszłość. W obecnej chwili nie musimy martwić się o to, że jeśli któryś z zawodników będzie prezentował niższą formę, to nie będzie nikogo kto mógłby go zastąpić. Wręcz przeciwnie. Trener będzie miał ból głowy kogo wybrać, bo miejsc na zawody jest przecież tylko siedem. 

Źródło: PZN fot. Alicja Kosman

Podsumowując sezon letni możemy spodziewać się dobrej postawy naszych młodych skoczków zimą. Mam nadzieję, że do Pucharu Świata będą powoli wkraczać Janek Ziobro, Krzysiek Biegun czy Klimek Murańka. Są młodzi, mają jeszcze czas na sukcesy ale jeśli mają formę to dlaczego nie mają startować? Kiedy mają nabierać doświadczenia w Pucharze Świata jak nie teraz? Dlatego bardzo chciałabym, aby trener nie bał się sięgać po zawodników młodych, z poza kadry A. Jeśli  prezentują formę wyższą od innych zawodników to powinni dostawać szansę startu, nawet jeśli nie zawsze miałoby im wszystko wychodzić ale przecież kiedyś muszą się z tym oswoić. 


Mam nadzieję, że nasza kadra mocno rozpocznie nowy sezon. Katastrofa, która przydarzyła się rok temu nie powinna już nigdy mieć miejsca i wierzę w to, że tym razem nasi chłopcy sobie to odbiją. Forma musi przyjść w odpowiednim momencie. 
Kryształowa Kula, indywidualny i drużynowy medal na Igrzyskach w Soczi, medal na Mistrzostwach Świata w Lotach, Turniej Czterech Skoczni… Celów i marzeń na przyszły sezon każdy z nas ma na pewno wiele. Ile z nich uda się spełnić, nie wiem. Wiem jednak to, że nasi skoczkowie na pewno dadzą z siebie wszystko. Wierzę w ich ambicje i umiejętności. Jeśli wszystko pójdzie dobrze możemy mieć kolejny piękny, historyczny sezon. Już niebawem karuzela Pucharu Świata ruszy i wszystko stanie się jasne…


Korzystając z okazji chciałabym zaprosić was do oglądania mojego filmiku o Kamilu. :)

3 komentarze:

  1. Już się nie mogę doczekać pierwszego konkursu. by nie było tak jak przed rokiem bo pamiętam że już nawet nie chciało mi się ich oglądać aż do Engelbergu i to nie chodziło o to ze Kamil prawie wygrał ale o to że weszli do 2 serii a potem było już tylko lepiej i ochota na skoki przyszła jeszcze większa :)
    Kala

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponad miesiąc czekania. Odliczam teraz jak jeszcze żadnego roku, bo drzemie we mnie jakieś przekonanie, że to będzie polski sezon! Oby!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby :) Szczerze ja też jeszcze nigdy nie czekałam tak na inauguracje. Raczej Zakopanego nie mogłam się doczekać. W zeszłym tygodniu gdy TVP2 pokazało mecz A. Radwańskiej a potem studio przez chwile przeszła mi przez chwile myśl : dzisiaj są biegi ? A tu jeszcze ponad miesiąc ;(
    Pzdr. Kala

    OdpowiedzUsuń

Każda Wasza opinia buduje. Dziękujemy za wszystkie słowa krytyki!

Ciekawostka o nas...

Czy wiesz, że po wpisaniu w wyszukiwarce Google hasła: Mika Kojonkoski, nasz wpis "Mika Kojonkoski - wymarzony trener" znajduje się na drugim miejscu? W ostatnim czasie to jeden z najchętniej czytanych artykułów na naszym blogu. Autor tego tekstu (Mateusz Król) został natchniony do jego napisania, po lekturze książki o "Mika Kojonkoski - tajemnica sukcesu".