poniedziałek, 14 stycznia 2013

Atmosfera jak za dawnych lat!


Kiedy przypomnę sobie start tego sezonu, to właściwie nie wiem co sobie myśleć. Wcale nie chodzi o to, jak spisywała się nasza kadra. Bardziej zależy mi, aby zwrócić uwagę na liczbę kibiców obecnych w krajach skandynawskich. Finlandia, rzecz jasna, przeżywa w chwili obecnej największy kryzys w historii, więc jest nieco usprawiedliwiona. Reprezentacja Norwegii przeżywa moim zdaniem kolejną wiosnę, o czym świadczą ostatnie sukcesy. Przecież w Lillehammer spisywali się podobnie, jak Polacy w Zakopanem, na prawdę skakali znakomicie. Dlaczego więc były pustki na trybunach? Przecież mówimy o miejscu, gdzie skoki właściwie się narodziły.



Zakopane przez lata pracowało sobie na tytuł najlepszego przystanku Pucharu Świata. Nie jest to tylko opinia Polaków. Niemal każdy zagraniczny skoczek uwielbia przyjeżdżać do Polski, dzięki niebywałej atmosferze. W ubiegłym roku, niektórzy chwalili świetną aurę, ale twierdzili, że nie jest to to samo, co niegdyś. W tym roku z pewnością takie opinie się nie pojawią. Kamery telewizyjne ujmowały w sposób genialny to, co działo się na trybunach. Świetna zabawa ponad 20.000 kibiców, doping dla każdego zawodnika i absolutny szum przy skokach Polaków. Polaków, którzy wczoraj po raz kolejny dali powody do dzikiej radości. Śmiem twierdzić, że wczoraj Krupówki przypominały nieco widoki z czasów Euro 2012 w miastach gospodarzy. Skoro emocji nie brakowało przed telewizorem ponad SIEDMIU MILIONOM WIDZÓW(!), to śmiem twierdzić, że ludność pod skocznią miała ciary na wszystkich częściach swego ciała. Zazdroszczę, że tym razem nie udało mi się tam być! Polecam wszystkim, ta atmosfera to nie jest żadna bajka, czy magia telewizji...



Pozostaje teraz mały dylemat. Cieszyć się z trzeciego miejsca Stocha, czy może jednak trochę ponarzekać, iż miał szansę na wygraną? Proszę Państwa, na prawdę nie rozumiem zachowań naszych mediów. Dzisiejsze wydaniu "Faktu" próbuje przyciągnąć oko czytelnika w sposób bardzo niesprawiedliwy. Moim zdaniem powinniśmy podkreślać, że Kamil zajął trzecie miejsce w Zakopanem, stanął na podium trzeci rok z rzędu! To na prawdę udawało się mało komu. Może staję się coraz mnie obiektywny, ale ja uważam, że Kamil Stoch zasługuje na nasze wparcie i poparcie. Od lat udowadnia, że taki doping, jak na Wielkiej Krokwi, bardzo mu leży. Siadając na belce, uśmiecha się i z wielkim impetem rusza. Jestem wtedy niemal pewny, że będzie to świetny skok. Moim zdaniem byliśmy świadkami czterech świetnych prób przez ten weekend i możemy być zadowoleni. Jeśli Jacobsen i Bardal okazali się lepsi, to znaczy, że Polak ma jeszcze jakieś rezerwy. Znowu podkreślam, że Mistrzostwa Świata dopiero przed nami. Pozostało 39 dni, a ja coraz mocniej wierzę w medal drużyny i Kamila Stocha. Kto wie, może przez te kilkadziesiąt dni, uwierzę także w Maciej Kota?




Podsumowując tydzień w Polsce, a kończąc tym samym chyba największy maraton w historii tej dyscypliny, chcę zwrócić uwagę, jak w moment odbudował nam się Piotruś Żyła. Skoczek, o którym jeszcze w trakcie Turnieju Czterech Skoczni mówiono, że wiele mu brakuje do dobrej formy, w chwili obecnej skacze jakby kryzysu dyspozycji w ogóle nie było. Dziewiętnasty skoczek ubiegłego sezonu zaimponował mi przede wszystkim w konkursie drużynowym. Śmiem twierdzić, że po raz pierwszy mieliśmy w drużynie aż trzech bardzo mocnych zawodników. Indywidualnie nie zajął miejsca w pierwszej dziesiątce, ale patrząc na skoki... chciałoby się rzec "Garbik, fajeczka i poleciało"! Najmocniejsza część naszej ekipy poleci do Sapporo, szkoda tylko, że Telewizja Polska nie pójdzie w ich ślady...


W.S - "Chciał pięknie to zrobić i zrobił! Ależ kapitalnie ten skok w drugiej części pociągnął! "
M.R. - "Nie jest prosto wytrzymać presję psychiczną, doping tej życzliwej publiczności, ale przecież zawodnik chce jak najlepiej. Czasami to trochę paraliżuje, jego nie sparaliżowało. Brawo!"




1 komentarze:

Każda Wasza opinia buduje. Dziękujemy za wszystkie słowa krytyki!

Ciekawostka o nas...

Czy wiesz, że po wpisaniu w wyszukiwarce Google hasła: Mika Kojonkoski, nasz wpis "Mika Kojonkoski - wymarzony trener" znajduje się na drugim miejscu? W ostatnim czasie to jeden z najchętniej czytanych artykułów na naszym blogu. Autor tego tekstu (Mateusz Król) został natchniony do jego napisania, po lekturze książki o "Mika Kojonkoski - tajemnica sukcesu".