Marit Bjørgen zdobywa złoty medal w biegu na 30 km stylem dowolnym na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Sochi! Srebrny medal zdobyłaTherese Johaug, a brąz należy do Kristin Størmer Steiry.
Na samym początku trasy Justyna miała małe zderzenie z Finką Aino-Kaisą Saarinen przez co początkowo zajmowała dalekie 20. miejsce, ale póki co cały peleton biegaczek był dość ścisły i traciła tylko ok. 5 sekund do prowadzących Norweżek. Zaczęła się formować grupa prowadząca z Norweżkami, Szwedkami i Finkami na czele, jednak Justyna uparcie je goniła i znajdowała się ok. 7-9. miejsca.
Od razu po 10 km biegu trzy Norweżki: Johaug, Bjørgen i Steira zdobyły nagłą przewagę nad resztą, ale Kowalczyk wyprzedziła Szwedki i już na 4. pozycji goniła swoje największe rywalki. Niestety między 10 a 12,5 km Justynie "odcięło prąd". Polka zaczęła powoli tracić, wyprzedziła ją Krista Lahtenmaaki, a kilkaset metrów dalej pochłonęła ją grupa pościgowa.
Na stadionie na 15 km okazało się, że Polki nie ma już na trasie. Gdzieś między 12,5 a 15 km Justyna Kowalczyk zeszła z trasy! Nie wiadomo czy przez ból stopy, złe samopoczucie, czy po prostu nie miała siły na dalszą walkę, ale nasza mistrzyni odpuściła rywalizację. Jak się później okazało, z nieoficjalnych źródeł, Polka zaraz po starce uderzyła się w uszkodzoną stopę i ból był zbyt potężny by kontynuować bieg.
Po 15 km szaleńczego tempa norweskich biegaczek nie wytrzymała Finka Lahtenmaaki i dała się dogonić grupie pościgowej. A narciarki z Kraju Fiordów zyskiwały coraz większą przewagę, na 20 km prowadziły już 50 sekund przed resztą stawki!
Na ostatnim podbiegu odpadła Kristin Stoermer Steira, a chwilę później i Therese Johaug pokonało tempo Marit Bjørgen
Foto: fis-ski.com
Agnieszka Majczak
Marit ma już tyle medali największych imprez, że ja dziwie się, że ona wciąż chce biegać. Z niej powinien brać przykład Schlierenzauer...
OdpowiedzUsuń